wtorek, 10 grudnia, 2024
AktualnościWydarzenia

Eli, Eli, lama sabachthani?

Consummatum est. Wypełniło się. Kiedy Jezus woła z krzyża: “Eli, Eli lema sabachthani” (Mt,27,46), jest najbliżej współczesnego człowieka przez swoje zagubienie i zwątpienie. W swoim “bluźnierczym” apogeum osamotnienia i umierania staje najbliżej nas, zniżając swoje Bóstwo do ludzkiej nędzy i słabości. Przez to właśnie chwila śmierci Ciała Chrystusowego rozmnożyła i wyzwoliła krzyże na całej Ziemi, a ludzkość zrozumiała, że idąc za Chrystusem, trzeba umierać, żeby żyć.

jasna_620

“Człowiek, który patrzy na te ramiona, może pomyśleć, że z najwyższym wysiłkiem ogarniają one człowieka i świat. Ogarniają! Oto człowiek. Oto sam Bóg”. (Kard. K. Wojtyła,Rekolekcje w Watykanie 1976 r.) “Bo w nim żyjemy, ruszamy się i jesteśmy”. (Dz,17,28). Również i nasz naród rodzi naśladowców Chrystusa i podażą za Nim w bólu Jego Matki, Królowej Korony Polskiej. Cały Jej.
Jerzy Duda Gracz, Golgota Jasnogórska