Znowu płonęły trawy. Sprawcy będą surowo karani
W ostatnim czasie coraz częściej docierają do policjantów informacje dotyczące palących się traw. Wczoraj dwukrotnie brzozowscy funkcjonariusze interweniowali w związku z takimi zgłoszeniami. W obydwu przypadkach niezbędna była pomoc straży pożarnej, która ugasiła rozprzestrzeniający się ogień. Policja apeluje o rozsądek i ostrzega, że wobec sprawców tego rodzaju pożarów, będą wyciągane surowe konsekwencje.
Wiosna, to pora roku, która kojarzy się z porządkowaniem. Przenosi się to również na zewnątrz – przy domach i na polach. Wiele osób, jako sposób porządkowania, wybiera niebezpieczną metodę wypalania traw, zarośli czy śmieci. Niestety coraz częściej mamy do czynienia z osobami, które wzniecają ogień, ale brakuje im odwagi, by przyznać się do winy, gdy ogień ten wymknie się spod kontroli. Wówczas w miejscu zagrożenia ciężko pracują służby ratownicze, a winnego nie ma.
Wczoraj brzozowscy policjanci interweniowali dwukrotnie w związku z palącymi się trawami:
- Pierwszy raz przed godz. 14 w Orzechówce. Zgłaszający, który zauważył ogień powiadomił o tym straż pożarną i przystąpił do własnoręcznego gaszenia ognia. Niestety z rozprzestrzeniającym się pożarem człowiek nie ma żadnych szans. Dopiero dzięki strażakom udało się zażegnać niebezpieczeństwo.
- Około godz. 16.30 funkcjonariusze ponownie otrzymali zgłoszenie o palących się trawach w miejscowości Blizne. W tym przypadku również do ich ugaszenia konieczna była pomoc strażaków. W efekcie tego pożaru wypaleniu uległo 0,5 hektara traw.
Policja apeluje o rozsądek podczas „wiosennego porządkowania”. Nie zapominajmy o tym, że wypalanie traw jest nie tylko zabronione, ale i bardzo niebezpieczne. Zwłaszcza gdy ogień wymknie się spod kontroli.
Źródło: KPP Brzozów