Słabo, ale nie najsłabiej
Ostatnio kibicowanie brzozowskim siatkarzom bywa frustrujące. W sobotę 1.02. ponieśli bowiem drugą z rzędu porażkę na własnym parkiecie w stosunku 0-3. Tym razem jednak gospodarze zaprezentowali się nieco lepiej niż w meczu z Czarnymi, choć dwa sety urwane przed tygodniem Racławówce dawały nadzieję na coś więcej. Tymczasem drużyna Tęczy nie pozwoliła naszym na zbyt wiele. Goście gnębili miejscowych mocną i skuteczną zagrywką w czym celował zwłaszcza W. Rusin. Mieli też zdecydowanie lepsze przyjęcie. Wszystko to przy dobrej technice, konsekwencji i zimnej krwi sprawiło, że wypunktowali gładko brzozowian. I set bez historii – przyjezdni po świetnych zagrywkach odskoczyli na 10-2 i potem już tylko dograli tę partię do końca. Początek II seta zapowiadał więcej walki gospodarze tracili do Tęczy 3-4 punkty i kiedy wydawało się, że od stanu 13-16, grając składniej, mogą dojść przeciwników, na swoje nieszczęście popełnili parę prostych błędów i w zasadzie było po secie. Ostatnia odsłona meczu już bez historii. Dojrzałość i konsekwencja gości szybko przyniosła efekt punktowy i w niespełna godzinę było już po meczu.
Komentarze po spotkaniu.
Trener gości Piotr Wiktor: Brzozów był wyjątkowo bez formy. Po meczu z Racławówką liczyliśmy się z tym, że gospodarze dużo wyżej ustawią poprzeczkę. Kluczem do zwycięstwa było przyjęcie i przede wszystkim zagrywka, która o dziwo świetnie nam wyszła w tak źle oświetlonej hali.
Trener gospodarzy Bernard Półtorak: Był to słaby mecz, ale nie najsłabszy. Myślę, że powoli wychodzimy z dołka. Nie chcę szukać zbędnych tłumaczeń, ale mecze u siebie wybitnie nam nie idą. Ta hala jakoś nam nie leży. Zawodnicy są zdekoncentrowani, zatracają ambicję i walkę do końca, prezentowaną w meczach wyjazdowych. oczywiście ogromnym brakiem na przyjęciu jest absencja Tomka Podulki.
Kapitan gospodarzy Tomasz Podulka: Choć jestem formalnie zgłoszony do meczu, to jednak wciąż trwa moja rehabilitacja kolana. Mięśnie są zbyt obciążone. rehabilitację prowadzę w Krośnie. Mam nadzieję, że po niedzieli wznowię już pełne treningi. Bardzo mocno rwie mnie na parkiet, żeby wspomóc chłopaków. Liczę, że może się uda wystąpić już w najbliższym meczu. Nie mogę się już doczekać.
SMS MOSiR Brzozów – Tęcza Sędziszów Małopolski 0-3 (-18, -19, -13)
SMS MOSiR Brzozów: P. Kędra, Kocur, Sobaś, Ryba, Zieliński, D. Kędra, Piotrowski (libero) oraz Socha;
trener: Bernard Półtorak;
Tęcza Sędziszów Małopolski: G. Rusin, W. Rusin, Rogóż, Polek, Bilski, Groszek, Samolewicz (libero);
trener: Piotr Wiktor;
sędziowali: Grzegorz Janusz (Jasło) i Maciej Kondyjowski (Sanok), sekretarz Piotr Pętlak (Jasło):
widzów: 60.
Damian Kierek
To cały mecz zależy od jednego zawodnika?dziwne jak się nie mylę to na boisku jest 6 zawodników i przy braku jednego powinni sobie poradzić. Obserwuję trenera kompletnie nie pomaga drużynie stoi z boku tak jakby go mecz kompletnie nie obchodził!
trener zawsze stoi z boku, przy boisku 🙂
może na innym meczu byłes ale ja widzialem ze trener na kazdej przerwie i czasie rozmawia z druzyna.
Też zauważyłem że jakoś współpraca z trenerem nie leży, po co sciągać zawodników z różnych miejscowości którzy nic nie grają a premie meczowe biorą ???
po to sie ściaga zawodników z róznych miejscowosci, bo w Brzozowie NIE MA chętnych do TRENOWANIA, a jest oczywiste że potrzeba wiecej niz 6 osób. niestety u niektórych brak jest chęci, a niestety to wszystko nie polega na graniu meczu co tydzien ale też na treningach.
to może trzeba odpuścić seniorów skoro nie ma chętnych i skupić się na kadetach, żeby nie marnować na obcych naszych podatków? a z tego co słyszałem to na treningach frekwencja znikoma to jak potem mają być wyniki?
Młodzi pod wodzą Tomasza P. super sobie radzą i mają zapał na trenowanie.
Wy tylko narzekać lubicie, jak coś przez chwile komuś nie idzie to od razu trzeba to zamknąć bo wasze kolosalne pieniądze z podatków są marnotrawione, chłopaki mają teraz swoje stowarzyszenie i pieniądze są nie tylko z waszych podatków ale i od sponsorów, każdy mądry tylko jak się z góry patrzy i cwaniakuje, przyjdź na trening pokarz co potrafisz i wspomóż chłopaków grą i wtedy się okaże czy to takie proste, w Brzozowie nie ma na tyle osób chętnych a tym bardziej nadających się do gry, dlatego jest potrzeba ściągania zawodników z innych miejscowości
To jeśli nie ma chętnych i nadających się do gry to po co to utrzymywać? dla jednej czy dwóch osób? totalny bezsens. Zostawić kadetów i wychować własnych zawodników
Dokładnie wywalić siatkarzy a nie biorą po 25,000 zł dotacji a główno graja !
no tak czyli najlepiej pozamykać wszysko, bo szkoda kasy, ludzie jesteście żałośni, zamiast się cieszyć że coś się zaczyna dziać w brzozowie, to tylko narzekać potraficie,