Podczas alkoholowej libacji ugodził nożem współbiesiadnika
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie mężczyzna, który podczas awantury zaatakował nożem swojego współbiesiadnika. Pokrzywdzony został ranny w klatkę piersiową i wymagał natychmiastowej interwencji medycznej. 41-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyźnie grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie.
We wtorek przed godz. 20, dyżurny brzozowskiej komendy został powiadomiony o tym, że do szpitala w Brzozowie zgłosił się mężczyzna z ranami kłutymi klatki piersiowej. Ze wstępnych informacji wynikało, że obrażenia powstały na skutek przestępstwa.
Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci, którzy ustalili, że do zdarzenia doszło w jednym z domów na terenie Brzozowa. Poszkodowany mężczyzna, wspólnie ze znajomymi, spożywał alkohol. W pewnym momencie pomiędzy nim a gospodarzem doszło do kłótni. Podczas awantury, 41-latek chwycił za nóż i zaatakował nim swojego kolegę. Poszkodowany zdołał wydostać się z domu i zgłosił się do szpitala po pomoc.
Zaalarmowani policjanci natychmiast przystąpili do działania. Mundurowi udali się do miejsca zamieszkania napastnika. Zatrzymali 41-latka i pozostałe dwie osoby biorące udział w libacji. Badanie alkomatem wykazało, że wszyscy byli pijani. Napastnik w chwili zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani.
To nie pierwsze naruszenie prawa przez 41-latka. Mężczyzna był już notowany przez Policję. Jak ustalili policjanci, w przeszłości był karany za inne przestępstwa, w tym przestępstwa z użyciem przemocy i gróźb karalnych.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom na przedstawienie 41-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa, w tym zarzucono mu działanie w warunkach recydywy. Grozi mu za to do 25 lat więzienia, a nawet dożywotnia kara pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Źródło: KPP Brzozów