Inka przeszła na zasłużoną emeryturę
Po 10 latach służby w podrzeszowskim lotnisku pożegnano Inkę — psa służbowego Straży Granicznej. Swoją emeryturę spędzi pod dachem dotychczasowego opiekuna.
Inka – owczarek niemiecki z placówki SG w Rzeszowie-Jasionce przez ponad 10 lat wiernie, u boku swojego opiekuna chor. szt. SG Jana Osetka wykonywała powierzone zadania. Dzięki swojej przyjaznej naturze zaskarbiła sobie ogromną sympatię funkcjonariuszy i pracowników lotniska. Inka była specjalistką w wyszukiwaniu materiałów wybuchowych i broni.
Choć bez munduru, wielokrotnie udowadniała swoją skuteczność i przydatność w służbie. Uczestniczyła też w wielu działaniach w ramach współpracy z innymi służbami. Z radością brała udział w pokazach tresury, prelekcjach i spotkaniach z dziećmi wizytującymi lotnisko.
Po odejściu ze służby Inka zamieszkała w domu swojego dotychczasowego przewodnika, z którym łączy ją szczególna więź.
Dziękując za wieloletnią służbę, życzymy INCE zasłużonego odpoczynku!
Aktualnie służbę funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału SG wspiera pięćdziesiąt psów i osiem koni służbowych. Walory tych zwierząt są niezastąpione w ochronie granicy państwowej i udaremnianiu prób przemytu.
Na podstawie wprowadzonych niedawno przepisów, po wycofaniu ze służby Straż Graniczna zapewnia zwierzętom środki na utrzymanie oraz opiekę weterynaryjną. Co bardzo ważne, najczęściej na emeryturze czworonogi trafiają pod opiekę przewodników i jeźdźców, z którymi pełniły służbę graniczną. Aktualnie Bieszczadzki Oddział SG zapewnia utrzymanie 12 zwierzętom służbowym wycofanym ze służby.
Źródło: BiOSG