Czy czeka nas całkowity lockdown?
W sobotę obostrzenia epidemiczne zostały wprowadzone w całym kraju, poczekajmy aż przyniosą rezultaty. Jeśli dynamika nowych zakażeń nabierałaby tempa, to na pewno będzie reakcja – tak rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz odniósł się do ewentualnego wprowadzenia całkowitego lockdownu.
Rzecznik MZ był pytany na konferencji prasowej, czy brany jest pod uwagę scenariusz wprowadzenia całkowitego lockdownu w Polsce. O takiej możliwości, w przypadku przekroczenie poziomu 30 tys. nowych zakażeń dziennie, powiedział w poniedziałek główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban,
Andrusiewcz podkreślił, że w sobotę zostały wprowadzone nowe obostrzenia w całym kraju.
“Rozumiem niecierpliwość i pewne wywieranie presji, że coś się powinno w najbliższych dniach zmienić, ale poczekajmy aż te restrykcje, obostrzenia będą przynosić rezultaty” – powiedział rzecznik MZ.
“Jeżeli sytuacja rzeczywiście zaogniłaby się pod kątem liczby zakażeń, jeżeli obserwowalibyśmy bardziej dynamiczne wzrosty, to na pewno będzie to czas do podejmowania działań. Na dzień dzisiejszy tych działań jeszcze nie ma, czekamy na to, co się wydarzy w następstwie podjętych decyzji, które weszły w życie w sobotę” mówił Andrusiewicz.
“Jeżeli ta dynamika nabierałaby tempa, na pewno będzie reakcja” – zapewnił.
Jak ustalił w rządowych źródłach portal wp.pl, rozważane są: zmniejszenie liczby osób w sklepach, zmniejszenie liczby osób w kościołach, zamknięcie marketów budowlanych, sklepów RTV/AGD, przemieszczanie się jedynie w gronie osób bliskich (rodziny). To ostatnie rozwiązanie ma dotyczyć podróży podczas Wielkanocy.
Odnośnie Świąt Wielkanocnych, podobnie jak w przypadku Świąt Bożego Narodzenia, resort zdrowia będzie apelował o nieprzemieszczanie się pomiędzy miejscowościami, o niegromadzenie się w grupach powyżej 5 osób i spędzanie Świąt jedynie w gronie bliskich osób (maksymalnie 5).
Nie wiadomo co dalej z zakładami fryzjerskimi i gabinetami kosmetycznymi. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w ostatniej chwili. Za pozostawieniem tych profesji ma przemawiać brak danych potwierdzających wysoką liczbę zachorowań w tych punktach. Medycy z Rady Naukowej przy premierze są jednak zdania, żeby lockdown polegał na całkowitym pozostaniu w domu. Poza obowiązkowym wyjściem do pracy, do sklepu czy do lekarza.
Kościoły w Wielkanoc będą otwarte, również cmentarze. W Wielką Sobotę święcenia pokarmów mają być organizowane w większym reżimie sanitarnym. Z sugestią, żeby przeprowadzać je na świeżym powietrzu, z mniejszą liczbą wiernych podczas święceń.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, nie będzie próby odgórnego zakazu przemieszczania się. Rząd będzie apelował do mieszkańców Polski o pozostanie w domach i korzystanie z pracy zdalnej.
Źródło: PAP, wp.pl