Spełniły się marzenia brzozowskich skejtów z TRZY6

Jesienna słota nie przeszkodziła najzagorzalszym zwolennikom jazdy ekstremalnej na rowerach i deskorolkach w otwarciu tak oczekiwanego przez nich skateparku w Brzozowie. W sobotę 22 listopada w sąsiedztwie stadionu miejskiego zgromadziło się grono skejterów oraz kibiców. Wstęgę przecięli: burmistrz Brzozowa Józef Rzepka, gospodarz obiektu Marian Kula i pomysłodawca inwestycji Kuba Kundzierewicz z nieformalnego stowarzyszenie TRZY6. Skejci to zazwyczaj młodzi ludzie, uprawiający sporty ekstremalne: jazdę na rolkach, deskorolkach, snowboardzie, wrotkach, hulajnogach, rowerach BMX, a nawet monocyklach. Zdaniem burmistrza nowo oddany obiekt to nie tylko spełnienie marzeń skejterów, ale też przykład obywatelskiego myślenia o wydatkowaniu środków budżetowych. Na o otwarcie skateparku w Brzozowie przyjechali sympatycy sportów ekstremalnych z okolicznych powiatów. Młodzi zawodnicy byli zadowoleni z wyposażenia i możliwości bezpiecznego wykonywania karkołomnych ewolucji.

Do tej pory, amatorów rowerów BMX, deskorolek i innych pojazdów można spotkać w różnych rejonach miasta gdzie ich triki były wykonywane na obiektach nie przystosowanych do manewrów jakie wykonują. Wiązało się to z licznymi kontuzjami samych zawodników ale i również stwarzało zagrożenie dla przechodniów czy kierowców. Oddanie skejtparku trafiło idealnie w oczekiwania młodych zwolenników sportów ekstremalnych. Cały obiekt liczy osiem podstawowych elementów do wykonywania skomplikowanych ewolucji. Skejtpark kosztował 92 tysiące złotych, z czego 50 tysięcy stanowiło dofinansowanie, które gmina Brzozów – w ramach tak zwanych małych projektów – pozyskała z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.