Próby rozwiązania bezrobocia [FOTO]
Pod przewodnictwem Daniela Boronia obradowała 16 bm. Komisja Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej w Brzozowie. Jak podano w porządku głównym tematem posiedzenia były próby rozwiązania bezrobocia w Gminie Brzozów. Na spotkanie został zaproszony dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Brzozowie Józef Kołodziej, który na początek przedstawił dane obrazujące aktualną sytuację na rynku pracy w powiecie, gminie i samym Brzozowie. Odpowiedział też na pytania radnych. Na koniec lutego br. stopa bezrobocia wynosiła 16,6 % i była trzecią pod względem wysokości w województwie podkarpackim. Jak zauważył dyrektor, bezrobocie spadło w ciągu ostatnich lat o ok. 8 % (w przeszłości w szczytowym momencie sięgało nawet 30 %). W samym Brzozowie stopa bezrobocia jest niższa od przeciętnej powiatowej. Wpływ na to ma z pewnością rolniczy charakter naszego niewielkiego, również i pod względem liczby ludności, powiatu. Jest u nas zarejestrowanych ok. 4,5 tys. firm, z czego 90 % to mikroprzedsiębiorstwa, z spośród których aż 85 % to podmioty samozatrudniające (1-osobowe). Tylko 5 zakładów w powiecie zatrudnia ponad 200 pracowników. Jednakże z drugiej strony pozornie wysokiemu wskaźnikowi bezrobocia towarzyszą nowe zjawiska. Otóż obecna polityka na rynku pracy powoduje, że wśród bezrobotnych są beneficjenci istniejącej sytuacji. Wśród zarejestrowanych bezrobotnych (zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety) nierzadkie są przypadki bezrobocia dobrowolnego. Bezrobotni korzystając z ubezpieczenia zdrowotnego nie są zainteresowani zdobyciem pracy, a środki do życia pozyskują z innych źródeł. Na rynku panuje też – zwłaszcza wśród mężczyzn – bezrobocie ukryte. – 40 % bezrobotnych nie chce słyszeć o pracy. Chcą mieć tylko opłaconą składkę zdrowotną – podsumował dyrektor Kołodziej. Sporo osób pracuje też za granicą, co miesiąc pracę tam oficjalnie podejmuje kilkunastu mieszkańców. Niektórzy wracają. Nowym zjawiskiem jest powstanie rynku pracownika. To pracodawca szuka pracowników, głównie fachowców, których niestety brakuje wśród osób zarejestrowanych. Wpływa na to fakt, że 90 % proponowanych umów o pracę opiewa (przynajmniej oficjalnie) na kwoty minimalne. Są przypadki, że oferty pracy np. na stanowisko w sklepie są odrzucane i przez 20 osób. Zdaniem dyrektora PUP-u w Brzozowie potrzeba w tej sytuacji zachęt nieco bardziej rygorystycznych. Być może rozwiązania takie przyniosą planowane zmiany ustawowe. Inaczej, jeśli chodzi o stopę bezrobocia, trudno będzie przebić się poniżej magicznej granicy 16 %, która jest najniższą od początku działania PUP w Brzozowie. Dyrektor odpowiadał też na zapytania radnych. Pytania zadawali m.in. Daniel Boroń, Marek Wacek, Kazimierz Tymplaski, Tomasz Rzepka. Wbrew sugestiom radnego Stanisława Niedzielskiego dyr. Józef Kołodziej podkreślił wyraźnie, że na mocy ustawy sprawami rynku pracy i aktywizacji zawodowej zajmuje się nie gmina, lecz samorząd powiatowy, poprzez wyspecjalizowaną jednostkę, jaką jest urząd pracy. Na pytanie o współpracę PUP w Brzozowie z gminą Brzozów Józef Kołodziej stwierdził: – Muszę powiedzieć jasno i klarownie, że jest dobrze, bo współpraca z gminami układa się wzorcowo i dotyczy to gminy Brzozów, zwłaszcza jeśli chodzi o roboty publiczne. Ważną rolę we współpracy z gminami pełni Powiatowa Rada Rynku Pracy z udziałem przedstawicielami samorządów. Dyrektor bardzo pozytywnie wypowiedział się nt. utworzenia podstrefy ekonomiczniej SSE w Mielcu. Z kolei odpowiadając na pytanie radnego Marka Wacka o formy aktywizacji zawodowej dyr. Józef Kołodziej stwierdził, że w 2017 r. przeznaczono na nie ok. 16 mln zł. Z gminy Brzozów dzięki temu znalazło zatrudnienie 619 osób. To ważne zwłaszcza dla ludzi na starcie, gdyż znalezienie pracy bez doświadczenia zawodowego jest bardzo trudne. W tym roku też ma to być kilkanaście milionów zł. Jeśli chodzi o powstanie spółdzielni socjalnej czy zakładu aktywizacji zawodowej – dyr. PUP-u stwierdził, że do tego potrzebna jest inicjatywa indywidualna, a instytucją właściwą do współpracy w tej sprawie jest Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Na zakończenie Józef Kołodziej dziękując za spotkanie, zaproponował, że i w przyszłości w razie potrzeby chętnie przybędzie na spotkanie z radnymi Rady Miejskiej w Brzozowie. Resztę posiedzenia, w którym wzięli także aktywny udział obaj zastępcy Burmistrza Brzozowa Dariusz Kamiński i Stanisław Pilszak, zajęły sprawy bieżące, w tym problemy transportu i remontów dróg. Na zakończenie obrad przewodniczący RM Edward Sabik zapowiedział zwołanie zwyczajnej sesji rady miejskiej na koniec kwietnia, względnie początek maja.
Damian Kierek
Źródło: brzozow.pl