Nie wypalajmy traw! [FOTO]
Wczoraj brzozowscy policjanci dwukrotnie interweniowali w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi wypalania traw. W obydwu przypadkach niezbędna była pomoc straży pożarnej, która ugasiła rozprzestrzeniający się ogień. Policja przypomina o tym, że wypalanie traw jest prawnie zabronione i bardzo niebezpieczne.
Wczoraj brzozowscy policjanci interweniowali dwukrotnie w związku z palącymi się trawami:
- Pierwszy raz około godz. 14.30 w Haczowie. Gdy policjanci dotarli na miejsce zastali strażaków, którzy jeszcze dogaszali palące się trawy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że trawa w tym miejscu paliła się już od godzin porannych i w efekcie została wypalona na obszarze o powierzchni około 15 hektarów.
- Niespełna godzinę później policjanci zostali skierowani do Huty Poręby. Tam również miał miejsce „pożar traw” i do ich ugaszenia konieczna była pomoc strażaków. Jednak w tym przypadku okazało się, że sprawcą zaprószenia ognia był 11-letni chłopiec. Jak ustalili mundurowi doszło do tego podczas zabawy. W efekcie wypaleniu uległo kilkadziesiąt arów łąki, znajdującej w pobliżu zabudowań.
Pamiętajmy o tym, że wysuszone trawy palą się bardzo szybko. A jeśli jeszcze do tego dołączy wiatr, to o pożar nie jest trudno. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia i może wymknąć się spod kontroli. Wówczas stwarza duże niebezpieczeństwo dla osób i mienia, zwłaszcza, gdy przeniesie się na pobliskie zabudowania. Natomiast jeśli wypalanie traw ma miejsce przy drodze, to dym staje się dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ogranicza on widoczność zarówno kierowcom, jak i pieszym. Może stać się przyczyną niebezpiecznych i tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców powiatu brzozowskiego o rozsądek podczas „wiosennego porządkowania”. Pamiętajmy, że wypalanie traw jest prawnie zabronione, a zarazem bardzo niebezpieczne. Stwarza ogromne zagrożenie dla ludzi jak i zwierząt. Policjanci przyjeżdżający na takie zgłoszenie będą stosować sankcje karne.
Źródło: KPP Brzozów, foto. fb/OSP KSRG Haczów