Dwaj policjanci z Brzozowa przed sądem. Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie śmierci 33-latka
Prokuratura Okręgowa w Krośnie zakończyła postępowanie w sprawie śmierci 33-letniego mężczyzny, który w lipcu 2024 roku zmarł w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dwóm funkcjonariuszom pełniącym służbę w tym czasie.
Akt oskarżenia został skierowany 18 czerwca 2025 roku. Policjanci zostali oskarżeni o nadużycie uprawnień (art. 231 §1 KK) oraz narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 §2 i 3 KK w zw. z art. 11 §2 KK).
Sprawę rozpoznaje Sąd Rejonowy w Lesku, ponieważ sąd w Brzozowie został wyłączony z jej prowadzenia.
Okoliczności tragedii
33-latek został zatrzymany 26 lipca 2024 r. w związku z prowadzonym postępowaniem dotyczącym znęcania się nad rodziną. Dwa dni później, 28 lipca, znaleziono go martwego w celi dla osób zatrzymanych brzozowskiej komendy.
Prokuratura wykonała oględziny pomieszczenia z udziałem technika kryminalistyki, lekarza medycyny sądowej oraz przedstawiciela prokuratury. Sekcję zwłok przeprowadzono 31 lipca 2024 r. w Krakowie. Biegli nie stwierdzili na ciele mężczyzny obrażeń świadczących o użyciu przemocy przez osoby trzecie.
Ustalenia prokuratury i zarzuty
W toku śledztwa analizowano sposób nadzoru nad zatrzymanym, stan techniczny pomieszczeń oraz procedury stosowane w jednostce. W ocenie prokuratury funkcjonariusze, którzy pełnili służbę, mieli obowiązek zapewnić mężczyźnie właściwy nadzór i bezpieczeństwo, a ich zaniechania – zdaniem śledczych – doprowadziły do narażenia go na niebezpieczeństwo.
Pierwotnie w śledztwie pojawiał się również wątek nieumyślnego spowodowania śmierci, jednak ostatecznie kwalifikację zmieniono na narażenie życia, co znalazło odzwierciedlenie w akcie oskarżenia.
Za zarzucane czyny grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci wrócili do służby
Obaj funkcjonariusze zostali bezpośrednio po zdarzeniu zawieszeni na trzy miesiące. Po upływie tego okresu wrócili do pracy w brzozowskiej komendzie, jednak – jak informowano wcześniej – podlegają wewnętrznym procedurom nadzorczym.
Sprawa budzi duże zainteresowanie
Śmierć 33-latka od początku budziła szerokie zainteresowanie opinii publicznej, zwłaszcza że doszło do niej w budynku komendy. W sieci pojawiały się spekulacje dotyczące przyczyn zdarzenia, które prokuratura wielokrotnie dementowała, podkreślając, że na ciele mężczyzny nie ujawniono śladów przemocy.
Obecnie całość materiału dowodowego będzie oceniał sąd.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Krośnie
Zdjęcie: KPP w Brzozowie
