Cena życia… [FILM]
Historia Natalii Grad z Prusieka, która walczy z nowotworem, poruszyła dziesiątki serc. W zbieranie pieniędzy na lek, który może uratować jej życie, zaangażowali się przedsiębiorcy, ludzie z Polski i zza granicy oraz lokalna społeczność, przyjaciele i znajomi.
W czwartek na łamach naszego portalu opisaliśmy historię 32-letniej Natalii, która od dwóch lat walczy z chłoniakiem śródpiersia. Nowotwór jest nieoperacyjny, nie pomogło też osiem cykli chemioterapii. Lekiem ostatniej szansy, który może uratować Natalię, jest Nivolumab, preparat do monoterapii. Koszt leczenia, który wynosi 120 tysięcy złotych, jest całkowicie poza zasięgiem rodziny. Zarówno Natalia jak i jej mąż Paweł musieli zrezygnować z pracy. Natalia ze względu na leczenie i częste pobyty w szpitalu, Paweł musiał zająć się domem i dziećmi.
W pomoc zaangażowała się Fundacja Czas Nadziei. Opisała historię Natalii, utworzyła specjalne konto do wpłat z Polski i zza granicy. Odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania. – Na dzień dzisiejszy, zaledwie kilka dni po ogłoszeniu zbiórki, mamy już na koncie ponad 40 tysięcy złotych – mówi Rafał Jasiński, szef Fundacji Czas Nadziei. Zbiórka cały czas trwa.
Każdy, kto chce pomóc Natalii, może to zrobić wpłacając pieniądze na zakup leku na podane niżej konto.
Fundacja Czas Nadziei
PBS BANK 57 8642 1184 2018 0037 4228 0021
Wpłaty SMS:
treść: ICH.NADZIEJA numer: 7555
Wpłaty zadeklarowały także firmy ADR Polska i PASS, w których pracowało małżeństwo. Pomoc zaoferowali także księża z miejscowych parafii oraz sołtys Prusieka.
Równocześnie ze zbiórką pieniędzy, w internecie trwają aukcje charytatywne, z których dochód także zostanie przekazany na leczenie dla Natalii. Licytacje koordynuje Łukasz Bańczak z Zagórza. – Sprawa Natalki jest mi szczególnie bliska. Poznałem ją rok temu, kiedy moja mama zachorowała na nowotwór. Zawsze wracając z chemii, ze łazmi w oczach opowiadała o Natalce. Bardzo gorąco się za nią modliła. Moja mama niestety przegrała walkę z chorobą, ale mocno wierzę w to, że tam na górze wspiera mnie, Natalkę i całą ekipę, która chce jej pomóc – powiedział nam Łukasz.
Do akcji cały czas spontanicznie dołączają kolejni ludzie. Przekazują na aukcje najróżniejsze przedmioty – ręcznie robioną biżuterię, vouchery na różne usługi, obrazy, jest nawet pióro od Prezydenta RP, Andrzeja Dudy, przejażdżka motocyklem po Bieszczadach oraz suknia ślubna. – Ludzie mają ogromne serca, zainteresowanie akcją od początku jest bardzo duże. Każdy pomaga jak może, jedni przekazują przedmioty na licytacje, inni biorą z nich udział oferując wysokie kwoty. To naprawdę piękne gesty, jestem ogromnie wdzięczny wszystkim za tak wielkie zaangażowanie – dodaje Łukasz.
Osoby, które chciałyby przekazać coś na licytacje, proszone są o kontakt z Łukaszem pod nr telefonu 724 550 295.
Link do aukcji znajduje się TUTAJ.
Jeśli masz pomysł na akcję charytatywną dla Natalii, skontaktuj się z Rafałem 607 491 497 lub Martyną 577 283 465.