Niebezpieczny weekend w Bieszczadach. Pijany kierowca stracił prawo jazdy, a nad Soliną doszło do utonięcia

Miniony weekend w powiecie bieszczadzkim nie należał do spokojnych. Policjanci odnotowali tragiczne zdarzenia na Jeziorze Solińskim, gdzie doszło do utonięcia. Funkcjonariusze zatrzymali również nietrzeźwego kierowcę, który pędził z nadmierną prędkością przez Krościenko.

W sobotę policjanci ruchu drogowego z Ustrzyk Dolnych prowadzili działania ukierunkowane na kontrolę prędkości. Podczas jednej z interwencji zatrzymali kierowcę opla, który nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość, jechał swoim samochodem 118 km/h, ale też, jak wykazało badanie, miał ponad póltorej promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy.

Miniony weekend nie dla wszystkich zakończył się bezpiecznie. W rejonie Jeziora Solińskiego, tzw. Wyspy Skalistej, doszło do utonięcia. Policjanci, wspólnie ze strażakami jednostek województwa podkarpackiego, ratownikami Bieszczadzkiego Wodnego Pogotowia Ratunkowego, prowadzili działania poszukiwawcze, które niestety potwierdziły tragiczny finał zdarzenia. Na miejscu zdarzenia pracowali funkcjonariusze pod nadzorem Prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Lesku.

Funkcjonariusze przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, nad wodą unikajmy brawury i alkoholu, a na drogach zachowujmy rozwagę, przestrzegajmy ograniczeń prędkości i nigdy nie wsiadajmy za kierownicę po spożyciu alkoholu. Dzięki odpowiedzialnym zachowaniom możemy sprawić, by wakacyjny wypoczynek był bezpieczny dla wszystkich.

Źródło: KPP Ustrzyki Dolne