Koń by się uśmiał. Zdroju nie będzie
Jak świat światem, a prasa prasą, 1 kwietnia zawsze ukazywały się żarty primaaprilisowe. Tak też było i z informacją o reaktywacji brzozowskiego uzdrowiska. Pozostaje ono nadal mrzonką i pustą obietnicą lokalnych włodarzy i polityków. Jak to mówią – koń by się uśmiał. Szkoda. I choć poczynania miejscowych bonzów nierzadko dorównują scenom z filmów Barei, to jednak tym razem był to tylko niewinny, łatwy do odczytania dowcip. Niemniej jednak jeśli ktoś się dał na niego nabrać lub poczuł inny dyskomfort, to przepraszamy. Ale przecież nie od dziś wiadomo, że mieszkańcy Brzozowa i wybrani przez nich przedstawiciele powszechnie słyną z poczucia humoru i dystansu do samych siebie.
red