W Bieszczadach przybywa młodych żubrów
Kończy się okres wycieleń u bieszczadzkich żubrów. Leśnicy oceniają, że w dziko żyjących stadach pojawiło się już ponad 100 młodych, które pod opieką samic zaczynają swe społeczne życie. Czas przychodzenia młodych żubrów na świat rozciągnięty jest u tego gatunku aż do końca lata.
Latem żubry przebywają w mniejszych stadach tworzonych właśnie przez samice i cielęta. Stare byki trzymają się osobno, zaś młodsze tworzą wtedy tzw. „grupy kawalerów”, wiodące spokojny żywot aż do sierpnia, kiedy nastaje czas rui.
U bieszczadzkich żubrów obserwuje się nieco rozregulowany i rozciągnięty w czasie okres godowy, stąd wydłużony jest też sezon wycieleń, które zaczynają się w maju i trwają do lipca, a pojedyncze narodziny obserwowane są nawet w sierpniu. Krowy na czas połogu udają się w ustronne miejsca. Zaszywają się na kilka dni w gąszczu, by już po urodzeniu młodego żubrzątka i po dojściu przez niego do jako takiej sprawności, dołączyć do swych pobratymców. W wielu stadach obserwowany jest już powrót matek z przychówkiem, który w tym roku może być rekordowy i sporo przekroczyć liczbę 100 młodych.
– To z jednej strony cieszy, ale z drugiej rodzi konsekwencje natury gospodarczej i budzi poważne obawy o zdrowotne aspekty, bowiem w tak dużych stadach bardzo łatwo o zagrożenie epizootyczne – zastrzega prof. Wanda Olech z SGGW, prezes Stowarzyszenia Miłośników Żubrów. – Zależy nam na maksymalnym rozproszeniu stad i zachowaniu ich dobrej kondycji, a do tego niezbędna jest regulacja liczebności. Lepiej jest eliminować pojedyncze słabe osobniki, niż całe stada w wypadku pojawienia się na przykład ogniska gruźlicy. Dziś na terenie nadleśnictw Baligród i Komańcza mamy już spory problem z żubrami dotkniętymi telazjozą. Zapobieganie jej rozprzestrzenianiu się jest niemożliwie przy tak dużej populacji – alarmuje prof. Olech i dodaje: – paradoksalnie żubr zagraża samemu sobie, musimy tą populacją sensownie zarządzać.
W Europie żyje obecnie około 8500 żubrów, tylko w 2019 roku przybyło ich tysiąc.
Również w zagrodzie pokazowej w Mucznem 17 lipca przeszedł na świat czwarty, ostatni ze spodziewanych tego roku, żubrzyk. Jego matką jest Stupna, która przyjechała z Francji w 2012 roku.
– W tym roku urodziły się dwie „dziewczynki” i dwóch „chłopczyków” – mówi Kaja Hrabal z Nadleśnictwa Stuposiany. – Pierwsze cielę pojawiło się 20 maja, drugie 13, a trzecie 20 czerwca, a ten czwarty właśnie przed kilkoma dniami. Zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie na imiona, pod którymi młode żubry zostaną wpisane do księgi rodowodowej. Konkurs na imię trwa do końca lipca, zaś wyniki ogłosimy na początku sierpnia.
Szczegóły na: https://stuposiany.krosno.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/konkurs-na-imie-dla-zubrow
Zagrodę od momentu jej otwarcia odwiedziło 970 tys. turystów. W tym roku leśnicy spodziewają się milionowego gościa.
Tekst: Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Zdjęcia: Tomasz Różycki, Dominik Antkowska-Feredkiewicz
Źródło: RDLP Krosno