niedziela, 24 listopada, 2024
AktualnościSportWydarzenia

Mocne uderzenie na koniec sezonu

Pewnym zwycięstwem nad bezpośrednim sąsiadem w tabeli – akademikami z Rzeszowa – zakończyli kolejny III-ligowy sezon brzozowscy siatkarze. Było to zwycięstwo w pełni zasłużone. Cały zespół popisał się ambicją i wolą walki. Mobilizacja była widoczna zwłaszcza w newralgicznych momentach gry, kiedy trzeba było dojść przeciwnika, a potem zdobyć przewagę. Właśnie wtedy, w chwilach na przełamanie udawało się naszym graczom podbijać bardzo trudne piłki i zwycięsko kończyć długie wymiany. Początek meczu to bardzo dobra gra gospodarzy. Trener w meczu znów postawił na wariant z dwoma libero, co przynosiło oczekiwane skutki. Bardzo dobra była zagrywka. Tu wiele miał do powiedzenia zwłaszcza Dawid Kędra – autor wielu asów i piłek wygrywających. Brzozowianie od początku narzucili swoje warunki i tylko systematycznie zwiększali przewagę. Była ona na tyle wysoka, że partię zakończyli po 5 lub 6 setbolu. Druga odsłona zaczęła się od skutecznej gry gości, nasi siatkarze weszli w nią rozkojarzeni. Jednak po pierwszym wziętym przez szkoleniowca czasie zabrali się do pracy i wyrównali do stanu 8-8. Odtąd utrzymywali 2-3 punktowe prowadzenie, by zaiskrzyć w samej końcówce, nie dając przyjezdnym najmniejszych szans. Najtrudniejszy był 3 set. Początek przypominał poprzedni, tyle że goście stawili silniejszy opór i nasi doszła przeciwnika dopiero w jego połowie. Jednak od stanu 12-12 znów górę wzięła większa dojrzałość, spokój, a przede wszystkim mniejsza liczba popełnionych błędów. SMS MOSiR Brzozów w przekonywującym stylu, pewnie pokonał drużynę AZS-u UR Rzeszów i kończy sezon na bezpiecznym miejscu w środku tabeli. Niewiele zabrakło, aby nasz zespół znalazł się w gronie walczących o awans. Udało się więc to, w co wielu przed początkiem rozgrywek powątpiewało, biorąc pod uwagę, że o utrzymaniu się w III lidze zrządził przypadek. Klub poradził sobie organizacyjnie, drużyna okrzepła, a nowi, młodzi zawodnicy świetnie wkomponowali się w zespół.
– Ten sezon był szczególny, ponieważ został utworzony nowy klub SMS Brzozów. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka, jak sobie poradzimy. Osłabienia, zmiany, doszła młodzież, która okazała się dla nas zbawienna – mówił po wygranym spotkaniu kapitan brzozowian Tomasz Podulka – Po dzisiejszym wygranym meczu, wg moich obliczeń powinniśmy zająć 5 bądź 6 miejsce. To bardzo dobry wynik w tym momencie. Mamy spokojną głowę. Co prawda nie gramy o wyższe miejsce, ale też mamy zagwarantowane miejsce w III lidze na przyszły sezon, w którym musimy wiele zmienić. Dużo pracy przed nami, dużo poprawek jeśli chodzi o całą organizację klubu. Musimy podjąć szereg ważnych decyzji, odnośnie sali, odnośnie zaplecza, bo skład z roku na rok coraz bardziej się kurczy. Młodzież oczywiście nadgania, ale jest to dosyć niepokojące. Dlatego mamy pewne plany odnośnie nowego sezonu. Nie można tutaj też nie podziękować tym, którzy nam pomogli, przede wszystkim burmistrzowi Józefowi Rzepce; gdyby nie on, nie byłoby w ogóle siatkówki w Brzozowie. Dziękuję również firmom, które nam pomagają – to “Polikat” i mniejsze firmy. To one też wspomogły nasz klub środkami, które umożliwiły nam rozegranie meczy i start w lidze. Mamy ambitne plany, aby poszerzyć działalność klubu o najmłodsza sekcję czyli młodzików. Już niedługo zaczniemy nabór i organizację na przyszły sezon. Teraz czeka nas moment miłego oddechu i wypoczynku, ale też i okres planowania, ponieważ to nie są wcale tak odległe terminy. dziękujemy wszystkim serdecznie za doping w całym sezonie, przede wszystkim tym najzagorzalszym kibicom. Liczymy na jeszcze więcej w przyszłym sezonie i życzymy sobie wszystkim dużo zdrowia, ponieważ to jest główny problem do tego, aby wszystko działało tak jak trzeba.

SMS MOSiR Brzozów – AZS UR Rzeszów 3-0 (22, 21, 21)

SMS MOSiR Brzozów: P. Kędra, Kocur, Podulka, Jórasz, Ryba, D. Kędra oraz Piotrowski (libero), Jagielski (libero), Zieliński, Wojtoń;
trener: Bernard Półtorak;
AZS UR Rzeszów: Pszonka, Chlebek, Kocur, Dobel, Kozicki, Petrov oraz Fornal (libero), Witek, Kozioł, Mitka;
Trener: Wojciech Bajorek, II trener: Gabriel Bobula.
Sędziowali: Antoni Sadleja i Wiesław Semeniuk (obaj Sanok), sekretarz Józef Baran (Izdebki):
widzów: 80.
Damian Kierek

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x